Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o cyberbezpieczeństwie

dzisiaj zrealizowaliśmy kolejny projekt edukacyjny.
Wydarzenie „Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o cyberbezpieczeństwie” zrobione wspólnie z Kasią Abramowicz ze specfile.pl oraz Poznań Biznes Partner dla przedsiębiorców.
Każde szkolenie czegoś uczy, to było wyjątkowe w informację zwrotną.
Opiszę poniżej jaki miałem plan na dziś, co z tego wyszło i jakie wnioski mam na przyszłość.
Miałem plan na dzisiaj by na podstawie kilku biznesów różniących się skalą omówić potencjalne zagrożenia.
Te biznesy były uszeregowane:
  • mikro organizacji, która oparta jest o prowadzenie bloga z wpisami sponsorowanymi – tzw bloger,
  • osobę rozpoznawalną z rynku rozwoju osobistego i zarządzania, która posiada już zespół, narzędzia pracy grupowej,
  • mała firma mająca swoją siedzibę i pracowników w niej,
  • duża organizacja produkcyjna.

Każdy z tych biznesów ma SWOJE zagrożenia, które może redukować poprzez odpowiednie narzędzia, procesy odpowiednie dla skali.

Szukaliśmy wspólnie tzw. powodów do łez, czyli co i jak musi się wydarzyć, aby ww biznes to poczuł i mógł się skupić na tym.
Bardzo dobrze się współpracowało z uczestnikami i sami podali 75% tych zagadnień. Za to w ankietach dostałem pochwały:)
 
Kolejno omówiłem najważniejsze zagadnienia związane z ochroną, uważnością, sposobami radzenia sobie w standardowych obszarach biznesu.
Te obszary to m.in. phishing, oszustwa w mailach, na Facebooku, wykradanie haseł, manager haseł, zabezpieczanie strony WWW, aktualizacje, przeglądarki i mit zielonej kłódki, ciut o uprawnieniach aplikacji w smartphonach.
 
Co z tego wyszło?
Zawsze rozdaję anonimowe ankiety, zawsze te same.
Nikt nie napisał, że nudne, słabe, że prowadzący się myli, cicho gada.
Co najwyżej, że gada bez sensu, bo chaotycznie;)
A tak bardziej szczegółowo to w opiniach pojawiły się spolaryzowane opinie:) Z dużo, za mało o narzędziach, zbyt płytko omówione, dobrze, ale dla nietechnicznych, wystarczy dla pracodawcy taka zajawka wiedzy, brak przykładów, za mało przykładów 🙂 pełen miks.
Chyba tylko 2 osoby nie trafiły z oczekiwaniami na przedstawiony poziom, było zbyt prosto i za płytko liźnięty temat dla nich.
 
Szanuję te wszystkie opinie i ciesze się, że większość coś dla siebie znalazło, bardzo cieszy mnie, że wszyscy napisali coś, co jest do poprawy.
Pojawiały się też hasła chaos i dobrze poukładane. Z tym chaosem się bardzo zgadzam, tak był CHAOS, delikatny:)
Może on wnikać z tego, że zbyt chętnie daję się wciągnąć w odpowiedzi na pytania, reagowanie na skupienie na pojawiającym się pytaniu.
Gdybym prowadził szkolenie ex katedra, niczym profesor Bralczyk, z pewnością zapanował bym nad chaosem. Jednak przy formule kiedy angażuję uczestników, podpytuję i wspólnie szukamy odpowiedzi, chaos może i będzie się pojawiać.
Będzie go mniej, bo dziś dobitnie jedna osoba mi poradziła jak to zmienić:) Będę nad tym pracował.
Kolejna rzecz, której dopilnuję w przyszłości to wpisanie w komunikat o szkoleniu jaki jest wskazany poziom wiedzy uczestnika, jaki poziom zgłębienia tematu zostanie użyty.
Pozostanę przy formule szukania zagrożeń, sposobów myślenia o takich zjawiskach i później omówienia wg oczekiwań tych obszarów.
Będzie jeszcze więcej przykładów.
Trudność z takim jak dzisiejsze szkolenie jest by pogodzić wiele interesów:
  • mówić dla wszystkich,
  • omówić wiele obszarów,
  • zrobić to bez zgłębiania się w szczegóły techniczne,
  • jednak na tyle technicznie i obrazowo by sprostać oczekiwaniom,
  • dać dużo przykładów,
  • nie zabić ilością rad,
  • pozostawić niedosyt, jednak by nie było za mało,
  • zmieścić o wszystko w czasie,
  • pogodzić chronometr własny z pytaniami ludzi,
  • reagować na potrzeby,
  • znaleźć potrzeby przy oszczędnych w słowach słuchaczach,
  • nie być męczącym w wyciąganiu potrzeb,
  • mówić o Facebooku bo często ludzie na nim są oszukiwani, ale jednocześnie omijać fejsiunia bo nie wszyscy go używają,
  • dać ćwiczenie ale nie za trudne i nie za łatwe,
  • nie mówić o narzędziach technicznych bo człowiek i zachowanie jest najważniejsze,
  • nie mówić o zachowaniach bo wszyscy wiedzą i są ostrożni,
  • uczulić by ludzie byli ostrożni, jednak nie uwłaczać godności i nie zaniżać poziomu oceny ich ostrożności,
  • zmieścić dużo, ale nie za dużo tematów,
  • zachęcić, ale ie zniechęcić do tematu,
  • trzymać się agendy, ale nie być sztywniakiem,,
  • dać to co w agendzie jednak też trochę więcej,
  • nie być gwiazdą a przyciągnąć uwagę słuchaczy,
  • robić przerwy, nie robić przerw.
Sporo tego jest i im więcej szkoleń robię, tym więcej tego odkrywam. Pogodzenie tych wszystkich interesów jest paliwem i motywatorem do działania i robienia kolejnych szkoleń. Za to lubię tą robotę:)
W kolejnych projektach bardziej się skupię na zapanowaniu nad chaosem i dowiezieniu mniej, które będzie znaczyć więcej.
Jeśli chcesz się przekonać jak to wygląda to zapraszam do obserwowania tej strony poprzez wpis do newslettera.
Tam pojawiają się informację o kolejnych wydarzeniach, publikowanych tutaj.
Jednocześnie zapraszam na Facebooka, tam jest sporo informacji z mojej tematyki na mojej stronie https://www.facebook.com/ArturMarkiewiczHakerEDUkator/
PS. tak wygląda bezpieczny komputer:)

dokument z ankietami tutaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *